Popiskiwanie
Piątek, 23 marca 2012
· Komentarze(0)
Ot jak co dzień, do pracy, z pracy, plus zajazd po klucze od domu do ob. Małżonki co to na ksiutach urlopowych z kuleżankami przebywa aktualnie. Coś mi tam popiskiwać zaczęło i miałem wsze obawy, że to coś z bębenkiem koła tylnego ... ale posłuchał, podociekał i wychodzi, że supporcik dogorywa, i w sumie dobrze, się zmieni na nowy, lżejszy ;-). Życzę spokojnego, rowerowego weekendu. Amen.