Debiut ob. Małżonki

Wtorek, 10 kwietnia 2012 · Komentarze(4)
Debiut szanownej ob. Małżonki się dziś był i odbył. Rowerem mojej szanownej mamuśki marki Unibike ... sprzęt do zadań City/Trekking o słusznej wadze, dlatego też się byłem obawiałem o kondycję ob. Małżonki ... jak się okazało, zupełnie niepotrzebnie.



Mieliśmy w planie luźno pokręcić się po okolicy w ramach zaprawy przed jutrzejszą wycieczką na pola Bitwy pod Grunwaldem jako, że przebywamy aktualnie na urlopowaniu w okolicach. Plan wykonany, konieczna jednak będzie niewielka korekta ustawienia siodła w rumaku ob. Małżonki. Zadowolon jestem wielce z postawy Małżonki jak i z wspólnych kilometrów, pierwszych wspólnych jak jesteśmy razem od lat 4 ... Amen.

P.S. Oczywiście kochany przyjaciel wiatr klasycznie próbował urwać ryj, jednak ob. Małżonka dzielnie stawiła mu czoła swego ... :)

Komentarze (4)

Darecki moja szanowna za tę ''Wiolę'' to Ci te Twoje nowe "mundre samy" podziurawi ;)

Martinez 21:50 środa, 11 kwietnia 2012

Wiola, a co to za Amator obok? ;)
Pozdro, szykujcie chawirę na lato, już smaruję łańcuch!

DareckiEB 21:19 środa, 11 kwietnia 2012

Tomek ... nie zabieraj mi chwili radości :) ja i tak głownie śmigam sam, to tutaj to rodzinna rekreacja :) jeno junior został z babcią bo sprzęt do fotelika jeszcze nie przystosowany :)

Martinez 18:04 wtorek, 10 kwietnia 2012

Nie wpadaj w zachwyt, ja po 4 latach miałem podobne doświadczenia a potem wszystko wzięło w łeb i na rowerze zostałem sam.

tomar66 18:00 wtorek, 10 kwietnia 2012
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa chorz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]