Ofiszjal Start of De Sizon

Poniedziałek, 23 kwietnia 2012 · Komentarze(0)
Po 9 dniach u babci Junior wrócił do domu ... tata w tak zwanym międzyczasie zamontował adapter do fotelika i tak oto zaczął się rowerowy sezon mojego syna ... z małym opóźnieniem pod postacią burzy, która to zrobiła nam jakąś godzinę obsuwy. Jak już deszcz był się skończył i słońce się było pokazało ruszyliśmy na powolny lajtowy objazd miasta ... Synek baaardzo zadowolony komentował wsze rzeczy, które oczom jego się ukazywały. Na szczęście dzisiejsze popołudnie pozbawione było kierowców z ograniczonym IQ i wszelkie przeloty jednią pomiędzy elbląskimi DDR'ami zakończyły się bezpiecznie ... co więcej spotkałem kolegę Adama z juniorem w ich "mondziaku" ... kolega Adam uprzejmie umożliwił nam włączenie się do ruchu ... uczcie się panowie kierowcy ... spostrzeżenia sprzętowe ... Giant z fotelikiem i z Juniorem prowadzi się dużo stabilniej i przewidywalniej od typowego górala na kołach 26 cali ... no cóż, mała rzecz a cieszy, kolejne punkty na plus dla trekinga z tajwanu ... Sallam Allejkum.

* zgodnie z uchwałą prowadzącego ten blog wszelkie śmiganie z Juniorem nie podlega kategorii "Kilometry Żałobne" czy się to czytającym podoba czy nie :)

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa iesci

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]