Raport miesiączkowy
Poniedziałek, 30 kwietnia 2012
· Komentarze(0)
Kategoria Szwędactwo Miejskie
No to zamykamy miesionc pełen pomiarów kilometrowo prędkościowych ... prawie tysiączek wpadł był bez naginania cierpliwości ob. Małżonki, której to chciałem niezmiernie podziękować za wyrozumiałość i za to, że normalnie pochwala jazdę po zakupy rowerem. Co warte odnotowania kaemów rowerkiem było o 400 więcej niż blachosmrodem w tymże miesioncu. Mała rzecz a cieszy. Bez ciśnieniowości czaję się na 5 klocków w tym roku, takie delikatnie założenie sezonowe a co, żeby nie było, że żyłkę sportową przysłowiowy kutas strzelił :) Dziś to w ogóle mnie pojebawszy odrobinę ale co tam ... do odważnych łorld należy ... był ja pośmigał dziś crosowo ejtibowo trekingowym żajantem rołmem po szlakowości żółtawej bażantarniowej ... ktoś by mógł stwierdzić ... ale mi wyczyn ... no na oponach miejskich :D :D :D było git, no i podjaździk na 14 kg klocku na przełożeniu 26:32 pencnął był ... się zaczynam poważnie zastanawiać nad przełajówką na przyszły rok :) może być to fajny wyścigowy kompromajmis między asfaltem i terenem :)
No to tyle. Sallam Allejkum.
No to tyle. Sallam Allejkum.